Może masz wiecznie problemy ze zdrowiem, szukasz jakiegokolwiek sposobu na poprawę samopoczucia i rozważasz zrobienie testów IgG na nietolerancje pokarmowe by znaleźć winowajcę. Zanim podejmiesz decyzję, zachęcam przeczytać artykuł
Testy IgG na nietolerancje pokarmowe to pseudodiagnostyka
Środowisko naukowe i medyczne podważa jakąkolwiek przydatność takich testów. W zestawieniu z wysoką ceną, a także faktem, że zwykle laboratoria zastrzegają, iż osoby chorujące na celiakię nie powinny się nimi sugerować, warto się zastanowić czy na pewno to dobry kierunek.
We wcześniejszych moich wpisach wspominałam o badaniu mezatorem quantum (biorezonans), niestety nie jest to metoda diagnostyczna i nie jest uznawana przez środowisko naukowe i medyczne.
Jednak badanie mezatorem skłoniło mnie do przyjrzenia się uważniej swojej diecie i jak reaguje na różne produkty, dzięki obserwacji i eliminacji niektórych produktów, wiem co mi szkodzi.
Wreszcie poradziłam sobie z wiecznym kaszlem i katarem, pomogło ograniczenie nabiału i zrezygnowanie z picia herbaty. Surowa papryka i kawa smakowa są u mnie wyzwalaczem AZS, z kawy smakowej zrezygnowałam, a paprykę jem od święta.
Po kilku miesiącach diety eliminacyjnej, wróciłam do spożywania produktów bezglutenowych (polecam mąkę teff, amarantusową i gryczaną), nie jem codziennie kanapek, od czasu do czasu spożywam produkty mleczne, raczej wybieram mleko kozie, ser feta z mleka owczego, masło tylko klarowane, bo nie zawiera kazeiny, jogurty i mleko kokosowe, makarony kupuję tylko warzywne z groszku, fasoli lub soczewicy, czasami ryżowy, częściej jem rybę.
Stosowanie zbyt restrykcyjnej diety eliminacyjnej na dłuższą metę jest niewskazane, prowadzić może do niedoborów. Pamiętaj wskazana jest suplementacja witamin: D3 z K2, selenu, cynku, wapnia, witaminy C, witamin z grupy B, magnezu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz