Przepraszam za błędy ortograficzne i interpunkcyjne, język polski nie jest moją mocną stroną.
I'm sorry for mistakes. English is not my mother language.

wtorek, 15 grudnia 2015

Nota.

Znowu wzmacniacz smaku E621 - glutaminian monosodowy wygrywa. Kolejna firma produkująca wędliny ze znakiem przekreślonego kłosa (bez glutenu) produkuje z dodatkiem wzmacniacza smaku. Nie dla mnie, mam alergie na ten związek. Chyba producenci żywności musieli by iść na przymusowy kurs - Kultura Zdrowego Odżywiania i na lekcje chemii. Producenci powinni być uświadomieni, że osoby z nietolerancjami pokarmowymi mają też często alergie na wzmacniacze smaku, niektóre aromaty, są alergie krzyżowe. To co z tego, że przepisy pozwalają na stosowanie tych związków, jest jeszcze odpowiedzialność moralna za zdrowie przyszłych pokoleń. Po drugie ilość wzmacniaczy stosowana dzisiaj a kiedyś to inna skala, teraz wzmacniacz dodają do szynki, śledzia, sałatek - wszędzie, gdzie tylko przyjdzie im ochota. Nie rozumiem jak można dodawać związki chemiczne do jedzenia, takie których wcale nie trzeba stosować. Brak uświadomienia. No przecież te wszystkie alergie pokarmowe to z powodu zanieczyszczenia chemią, z nieprawidłowego odżywiania, z biedy.

Byłam w sklepie i sprawdziłam skład kilku wędlin polskich, znanych producentów - zawierają glutaminian sodu. Sprawdziłam też kiełbasę chorizo z Hiszpanii, miała konserwanty ale nie zawierała wzmacniaczy smaków, nie zawiera glutaminianu monosodowego. Czy w innych krajach Hiszpanii, Niemczech dodawają do wędlin glutaminian monosodowy? Czy tylko u nas producenci żywności tak kochają wzmacniacze smaku i chemię w żywności. Bezmyślność, brak odpowiedzialności, brak wyobraźni jak może to skończyć się dla ludzi. 

Jest takie powiedzenie : Polak mądry po szkodzie! Myślę, że to zawsze będzie pasować do większości Polaków, bo wolą jeść to co lubią a nie zdrowo. Są bierni, nie piszą do producentów reklamacji, zażaleń. Chociażby jakość herbat i kaw dostępnych na naszym rynku ma sporo do życzenia. Liczy się by było jak najtaniej, nawet dla producenta żywności, chcą mieć maksymalne zyski przy minimalnych kosztach. Niestety wyprodukowanie dobrej jakości zywności kosztuje. No i statystyczny Polak nadal woli mieć super furę, najnowsze technologie elektroniczne niż jeść zdrowo i kupować żywność dobrej jakości. A na starość dzięki niemu wzbogacą się firmy farmaceutyczne. 
Niestety nie wystarczy wymagać tylko od dzieci właściwego odżywiania, jeżeli rodzic nie da dobrego przykładu i nie będzie się dobrze odżywiał razem z dziećmi, nic z tego nie będzie. Ta ilość produkowanych słodyczy, batoników, cukierków, czekoladek mnie przeraża. Co z tego, że jemy więcej warzyw niż dawniej, jak spożywamy batoniki, cukierki, słodzone napoje, chipsy, napoje typu coca cola, napoje energetyzujące, kupne przekąski, i tak nie poprawimy swojego stanu zdrowia.