Treści umieszczone na stronie są tylko informacją, a nie poradą medyczną czy dietetyczną. Jakiekolwiek zmiany żywieniowe wprowadziłam na własną odpowiedzialność. Jeśli masz problemy ze zdrowiem, to zasięgnij pomocy uprawnionego specjalisty.

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Ekspresowa zupa warzywna. Express vegetable soup.


Bywają takie dni, że nie mamy wiele czasu na przygotowanie ciepłego posiłku. Proponuje więc przepis na szybką zupę z mrożonych warzyw. Nie tracisz czasu na obieranie warzyw, czas gotowania mrożonych warzyw jest znacznie krótszy niż świeżych. 
Niska temperatura zamrażania sprawia, że składniki odżywcze, takie jak witaminy, składniki mineralne, białka i tłuszcze – tracone są w minimalnym stopniu. Proces mrożenia nie narusza struktury białek, zazwyczaj nie zmienia walorów smakowych i koloru produktów.

4 porcje
450 g mrożonej włoszczyzny, w słupkach (seler, por, marchewka, pietruszka)
250 g mrożonej zielonej fasolki szparagowej
500 g mięsa drobiowego, użyłam kurczaka
3 łyżki oliwy
400 g pomidorów z puszki, zmiksowane
1 łyżka przyprawy warzywnej bezglutenowej do zup lub bezglutenowego bulionu w proszku*
600 ml wody
sól, świeżo zmielony pieprz do smaku
*Używam tylko produkty certyfikowane ze znakiem przekreślonego kłosa (patrz pod banerem z tytułem bloga PORADY).    

W garnku umieść warzywa, mięso i oliwę, zalej wodą. Gotuj zupę 15 minut od chwili zagotowania się wody. Po 10 minutach gotowania dodaj zmiksowane pomidory i przyprawę warzywną lub bulion w proszku, dopraw solą i pieprzem. Gotuj jeszcze 5 minut. Mięso wyjmij z zupy, podziel widelcem na części i ponownie włóż do garnka z zupą.


Sometimes we do not have much time to prepare a warm meal for dinner. Therefore I propose a recipe for a quick soup with frozen vegetables. You don't waste time to peel vegetables and a cooking time of frozen vegetables is much shorter than fresh.
Low temperature of freezing makes that nutrients, such as vitamins, minerals, proteins and fats - are lost minimal. Freezing process does not affect the structure of proteins, usually it does not change the flavor and color of the product.

4 servings
450 g frozen vegetables in bars (celery, leek, carrot, parsley)
250 g frozen green beans
500 g chicken meat
3 tablespoons olive oil

400 g canned tomatoes, blended
1 tablespoon gluten-free vegetable seasoning for soups or gluten-free bouillon powder *
600 ml water
salt and freshly ground pepper to taste

* I only use certified products with the crossed grain symbol, gluten-free products available in Poland (side pannel: My internet shops with gluten-free products).   

In a pot place the vegetables, meat and oil, pour water. Cook the soup 15 minutes from the start of boiling water. After 10 minutes of cooking, add the blended tomatoes and
vegetable seasoning or gluten-free bouillon powder, season with salt and pepper. Cook for 5 minutes more. Remove the meat from the soup, split with a fork into parts and re-insert it into the pot with the soup.



niedziela, 25 stycznia 2015

Sałatka Cezar. Caesar salad.


Cezar to rodzaj popularnej sałatki, której głównymi składnikami są sałata rzymska, grzanki i parmezan.
Za twórcę sałatki Cezar uważa się Caesara Cardiniego, pochodzącego z Włoch kucharza, który był właścicielem restauracji w meksykańskim mieście Tijuana. Według jego córki, Rosy, Cardini wymyślił tę sałatkę w roku 1924, kiedy pewnego dnia w kuchni skończyły mu się zapasy i musiał ugotować coś z tego, co mu zostało w spiżarni. 

Moja sałatka zawiera dodatkowo pomidory i ogórki.

2 porcje (scroll down to the English version)
1 duża pierś z kurczaka
80 g sałaty miks z szpinakiem, w oryginale sałata rzymska
3 pomidory rzymskie
1/2 dużego ogórka
70 g bezglutenowych grzanek, przepis tutaj
sól, świeżo zmielony pieprz
oliwa do smażenia

Domowy Dressing Cezar z musztardą (3 - 4 porcje)
3 łyżki oliwy
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu bezglutenowego lub żółtko
1 łyżeczka musztardy bezglutenowej
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka cukru
2 ząbki czosnku, rozgnieciony
3 łyżeczki startego sera, mieszanka serów twardych półtłustych lub starty parmezan
2/3 łyżeczki sosu Worcestershire
1/2 łyżeczki suszonej natki pietruszki
świeżo zmielony pieprz

Wszystkie składniki dressingu połącz ze sobą i dokładnie wymieszaj. Kurczaka dopraw solą i pieprzem i smaż na grillowej patelni na złoto-brązowy kolor, około 15 minut. Pokrój w plastry. Ogórek obierz, pokrój w plastry, pomidor pokrój w ćwiartki. Sałatę wymieszaj z ogórkiem i pomidorem. Przełóż na talerze, na wierzchu ułóż kurczaka, posyp grzankami i polej dressingiem.


2 servings
1 large chicken breast
80 g of lettuce mix with spinach, orginally
romaine lettuce
3 Roman
tomatoes
1/2 large cucumber
70 g of gluten-free croutons, recipe here
salt and freshly ground pepper
oil for frying

Homemade Caesar Dressing with mustard (3 - 4 servings)

3 tablespoons of olive oil
2 tablespoons of plain yogurt
1 tablespoon of mayonnaise gluten-free or yolk
1 teaspoon of mustard
gluten-free
2 tablespoons of lemon juice
1 teaspoon of sugar
2 cloves garlic, crushed
3
teaspoons of grated mix hard cheese or grated parmesan  
2/3 teaspoon of Worcestershire sauce
1/2 teaspoon of dried parsley
freshly ground pepper


Combine all dressing ingredients together and mix well. Season chicken with salt and pepper and fry on grill pan until golden brown, about 15 minutes. Cut the fried chicken into slices. Peel the cucumber, cut into slices, cut tomato into quarters. Mix lettuce with cucumber and tomato. Transfer to plates, place the chicken on top, sprinkle with croutons and pour dressing.



sobota, 24 stycznia 2015

Śniadanie - pieczarki nadziewane jajecznicą. Breakfast - stuffed mushrooms with scrambled eggs.

  


2 porcje
10 brunatnych pieczarek (280 g)
4 jajka
1 szalotka, drobno posiekana
kiełki pora do dekoracji
sól do smaku
oliwa do smażenia

pomidor rzymski, pokrojony w ćwiartki
chleb bezglutenowy

Pieczarki umyj, odetnij ogonki (trzony). Na patelni podgrzej oliwę, smaż kapelusze grzybów pod przykryciem około 7 minut. Zdejmij z patelni. Ogonki pokrój w kostkę. Na patelni podsmaż połowę ogonków grzybów i posiekaną szalotkę, dodaj roztrzepane jajka i usmaż. Dopraw solą do smaku. Na kapelusze połóż jajecznicę, udekoruj kiełkami pora. Podawaj grzyby z pomidorem i chlebem.

2 servings
10 brown mushrooms (280 g)
4 eggs
1 shallot, finely chopped
leek sprouts for decoration
salt to taste
oil for frying

roman tomato, cut into quarters
gluten free bread

Wash mushrooms, cut off stems. Heat the olive oil in a frying pan, fry the mushroom caps under cover about 7 minutes. Remove from the pan. Cut the mushroom stems into cubes. In a skillet, fry half of the chopped stalks and shallots, add the beaten eggs and fry them. Season eggs with salt to taste. Put the scrambled eggs on caps of mushrooms, decorate with leek sprouts. Serve the mushrooms with tomato and bread.




czwartek, 22 stycznia 2015

Dlaczego warto jeść żurawinę? Why should we eat cranberry?

This article will be in Polish only, at the bottom of the article are links to a similar topic in English.
Ten artykuł powstał z kompilacji tekstów/wiadomości znalezionych w Internecie.

 
Żurawina jest niską krzewinką o małych, lekko cierpkich czerwonych owocach,przypominających jagody lub borówki. Żurawinę dawniej wyodrębniano jako rodzaj z rodziny wrzosowatych, od lat 80. XX wieku w światowej literaturze botanicznej opisywana jest jako rodzaj borówki. Występuje dość powszechnie na torfowiskach Europy, Syberii, Stanów Zjednoczonych i Kanady. 

Ne terenie Polski w lasach i na torfowiskach spotykane są trzy gatunki
1. żurawina błotna – gatunek rodzimy,
2. żurawina drobnoowocowa, drobnolistkowa – antropofit zadomowiony,
3. żurawina wielkoowocowa – antropofit zadomowiony.
Przywędrowała do nas ze Skandynawii. Jej naturalnym środowiskiem bytowania są miejsca raczej wilgotne i mokre. Największe zasoby naturalne żurawiny w Polsce występują na obszarach Pomorza, Pojezierza Mazurskiego, Podkarpacia i Lubelszczyzny. Najbardziej znana na świecie jest jednak żurawina amerykańska.

Żurawina zajmuje czołowe miejsce na liście roślin o właściwościach prozdrowotnych. Jest źródłem wielu witamin, składników mineralnych i kwasów organicznych. Składa się w 88% z wody. Poza tym ma dużo błonnika, witamin (B1, B2, B6, C, E, karoten), a także zawiera minerały: sód, potas, fosfor, wapń, magnez, jod i żelazo, oraz flawonoidy, które pełnią funkcję przeciwutleniaczy. Kwas benzoesowy sprawia, że jest ona owocem długo zachowującym świeżość. W lodówce przechowasz ją sześć tygodni, a w zamrażalniku nawet rok. Kwasy cytrynowy i jabłkowy nadają jej kwaśny, cierpki smak.
 

Żurawina ma antybakteryjne działanie. Leczy stany zapalne układu moczowego. Naukowo związek pomiędzy jedzeniem żurawiny a infekcjami dróg moczowych po raz pierwszy wykazano w 1840 roku. Jednak dopiero współczesna nauka umożliwiła przeprowadzenie szczegółowych badań nad jej właściwościami. Badania wykazały, że wyciąg z tej rośliny niszczy aż 80% szczepów bakterii odpornych na antybiotyki. Żurawina zmniejsza ilość bakterii E. coli, która wywołuje infekcje dróg moczowych, a przy tym osłania same drogi moczowe. W 2002 roku potwierdzono, że żurawina zmniejsza przyczepność bakterii chorobotwórczych do komórek nabłonka dróg moczowych dzięki obecności proantocyjanin (PACs), kwasu chinonowego oraz witaminy C i fruktozy. Powodują one, że śluzówki w organizmie ludzkim zachowują się jakby były powleczone teflonem, dzięki czemu bakterie nie mogą się osadzić na ich powierzchni, a tym samym nie mogą się rozwijać wewnątrz organizmu. Ich wydalenie na zewnątrz jest dla organizmu znacznie łatwiejsze, bakterie wypłukiwane są wraz z moczem.
Żurawina pobudza wydzielanie kwasu hipurowego, który działa przeciwbakteryjnie na drogi moczowe, a nawet je niszczy. Spożycie 350 g żurawiny dziennie powoduje spadek pH moczu przy jednoczesnej zwiększonej ekskrecji kwasu hipurowego. Obniżone pH działała bakteriostatycznie na szczepy Escherichia coli obecne w drogach moczowych. Ekstrakty żurawinowe wykazują działanie także na szczepy antybiotykooporne Escherichia coli. A zatem systematyczne spożywanie żurawiny zmniejsza konieczność stosowania antybiotyków w infekcjach dróg moczowych.
Owoc pomaga osobom, które mają problemy z częstym oddawaniem moczu i niewypróżnianiem pęcherza do końca. Przynosi również pomoc osobom z założonym cewnikiem czy z zaburzeniami neurologicznymi (np. po udarze, wylewie czy urazie kręgosłupa), czyli w przypadkach, w których ryzyko infekcji jest bardzo duże. Osobom mającym skłonność do infekcji dróg moczowych zaleca się przyjmowanie żurawiny w celu zapobiegania ewentualnym nawrotom.
 

Żurawina pomaga kobietom w ciąży. Infekcje pęcherza to nie jedyna przypadłość, na którą doskonałym lekiem jest żurawina. Bogactwo witaminy C w preparacie dodatkowo działa uodparniająco, a więc wspiera osłabiony nieco układ immunologiczny kobiet w ciąży, szczególnie w okresie, gdy łatwo o przeziębienie. 
Owoce żurawiny dobroczynnie działają także na układ pokarmowy, ponieważ wykazują właściwości probiotyczne. Dzięki temu zapobiegają typowym dla tych szczególnych dziewięciu miesięcy dolegliwościom trawiennym, wspomagając wzrost dobroczynnej mikroflory jelitowej i niszcząc szkodliwe bakterie. 
Warto pamiętać jeszcze o tym, że witamina C, obecna w owocach żurawiny, ułatwia przyswajanie dwóch pierwiastków bardzo ważnych w okresie ciąży: żelaza, chroniącego przyszłą mamę przed anemią, oraz wapnia, niezbędnego do prawidłowego rozwoju kości, zębów i mięśni rozwijającego się dziecka.

Owoc ma również udowodnione działanie profilaktyczne w stomatologii. Zapobiega chorobom zębów i przyzębia oraz chorobom dziąseł. Działa tu ten sam mechanizm, co w przypadku chorób pęcherza - bakterie nie przyczepiają się do tkanek. Kluczową rolę w zmianach próchnicowych i stanach zapalnych dziąseł odgrywa płytka nazębna, którą stanowi nieustannie tworząca się, lepka i bezbarwna warstwa bakterii i węglowodanów. Jeżeli nie jest codziennie usuwana, może ulec mineralizacji, przekształcając się w kamień nazębny. Hamowanie agregacji i adhezji komórek bakteryjnych do powierzchni zębów, przez związki bioaktywne pochodzące z żurawiny, zostało potwierdzone licznymi badaniami. Już chwilowa ekspozycja na działanie 25% soku żurawinowego widocznie hamuje adhezję komórek bakteryjnych. Wykazano też, że codzienne użytkowanie płynu z żurawiną przez okres sześciu tygodni wyraźnie zmniejszyło liczbę bakterii obecnych w jamie ustnej. Zawarta w żurawinie proantycyjanidyna aktywnie zapobiega powstawaniu płytki nazębnej, chroniąc tym samym przed próchnicą. Jedząc żurawinę czy rozgryzając ją w ustach, sprawiamy, że zawarte w niej poliantocyjanidy leczą stany zapalne w ustach.

Antyoksydanty dostarczane wraz z żurawiną należą do rzadkiego podtypu. Podczas gdy większość jagód i innych owoców zawiera tzw. proantocyjanidynę typu B, żurawina zawiera proantocyjanidynę typu A. Porównując zawartość poliantocyjanidów w żurawinie i innych owocach, żurawina plasuje się bardzo wysoko. Poniższe wartości podano w mg na 100 g: żurawina – 413, czarne jagody – 332, śliwki – 216, czarne jagody uprawne – 180, truskawki – 145, czerwone jabłka – 126, zielone winogrona – 81, maliny – 30.

Dzięki kolejnemu antyoksydantowi – witaminie E – organizm jest w stanie opóźnić lub uchronić się przed chorobami przewlekłymi związanymi z wolnymi rodnikami.

Występujące w żurawinie również witamina K, mangan i wiele fitonutrientów – substancji chemicznych pochodzenia roślinnego - pomagają uchronić organizm przed szkodliwymi wolnymi rodnikami. Żurawina usuwając wolne rodniki znacznie zmniejsza ryzyko wielu poważnych chorób, m.in. nowotworów, zaćmy, choroby Parkinsona, Alzheimera oraz reumatyzmu.
Wyniki najnowszych badań potwierdzają, że także proantocyjaniny (bioflawonoidy) zawarte w żurawinie hamują rozwój komórek nowotworowych.
Z badań wynika, że żurawina podnosi nawet o ponad 120 proc. poziom przeciwutleniaczy zapobiegających chorobom nowotworowym. Udowodnili to naukowcy z University of Massachusetts Dartmouth. Ich eksperymenty dowiodły, że żurawina swoje właściwości antyrakowe zawdzięcza właśnie proantocyjaninom zawierającym unikalną strukturę typu A, podczas gdy większość owoców zawiera tylko proantocyjaniny typu B. Najbardziej podatne na hamujące właściwości żurawiny okazały się komórki raka płuc, raka okrężnicy oraz białaczki.

 
Cierpkie jagody żurawiny zawierają sporo cytrynianów, które mogą ograniczać powstawanie złogów szczawianowo-wapniowych. Kwas chinowy, który zapobiega łączeniu się jonów wapnia , fosforu w nierozpuszczalne związki chroni przed powstawaniem kamieni nerkowych. Dlatego regularne picie dużej ilości soku żurawinowego pozwala zapobiegać powstawaniu kamieni nerkowych, ale także je rozpuszczać.

Bioaktywne składniki soku żurawinowego mogą znaleźć zastosowanie także w chorobach wywoływanych przez grzyby. Działanie grzybobójcze soku z żurawiny zostało potwierdzone już w 1968 roku. Zbadano wówczas grzyby powodujące choroby skóry, przy kwasowości podłoża doprowadzonej do wartości pH=5,6. Sok z żurawiny hamował wzrost badanych grzybów (oprócz Candida albicans).

Wykazuje również działanie bakteriobójcze, także w stosunku do bakterii patogennych w żywności. W badaniach wykorzystano szczepy bakterii: Escherichia coli, Staphylococcus aureus, Pseudomonas aeruginosa, Enterocooccus faecalis, Klebsiella pneumoniae, Proteus mirabilis, Salmonella enteritidis. Sok z żurawiny w różnym stopniu wykazał działanie hamujące na wszystkie spośród badanych drobnoustrojów. Wyniki te dają nadzieję na wykorzystanie związków bioaktywnych żurawiny jako naturalnych konserwantów żywności.

Żurawina uznawana za naturalny probiotyk, wspomaga wzrost dobroczynnej mikroflory jelitowej niszcząc jednocześnie szkodliwe bakterie. Chroni przed wrzodami żołądka i dwunastnicy, zwalczając bakterie Helicobacter pylori, które są ich przyczyną. Związki zawarte w żurawinie chronią żołądek także przed rozwojem gronkowca i salmonelli.

Żurawina chroni mózg. Spożywanie owoców żurawiny, a także żurawinowych soków i napojów, wpływa na spowolnienie procesu starzenia się szarych komórek, a tym samym zapobiega przedwczesnemu upośledzeniu funkcji motorycznych i poznawczych oraz wydatnie obniża ryzyko zapadania na choroby Alzheimera i Parkinsona. Dzieje się tak dzięki wysokiej zawartości przeciwutleniaczy. Żurawina ma zdolność ochrony komórek mózgowych przed uszkodzeniami, które zdarzają się podczas wylewu czy zakrzepu.

Składniki żurawiny wpływają zbawiennie na funkcje serca. Sok z żurawiny zmniejsza ryzyko zawału. Picie szklanki soku dziennie podnosi poziom dobrego cholesterolu, zapobiega zatykaniu się naczyń krwionośnych. Odpowiednia ilość potasu (wielokrotnie większa niż sodu) przyczynia się do normalizacji ciśnienia tętniczego krwi, co ma istotne znaczenie dla sprawnego funkcjonowania serca. Flawonoidy występujące w żurawinie są odpowiedzialne za zmniejszenie zapadalności na choroby serca poprzez powstrzymywanie tworzenia zakrzepów krwi oraz mają korzystny wpływ na rozszerzanie naczyń krwionośnych. Dzięki swym własnościom antyoksydacyjnym zapobiegają utlenianiu cholesterolu, a to z kolei znacząco zmniejsza ryzyko arteriosklerozy i zapychania naczyń krwionośnych, jednocześnie zmniejszając ich kruchość i przepuszczalność.
Naukowcy przekonują, że regularne picie trzech szklanek soku z żurawiny dziennie podwyższa poziom „dobrego” cholesterolu we krwi o 10 proc., co z kolei zmniejsza ryzyko chorób serca o 40 proc.
Uważa się też, że sok z żurawiny co prawda nie zapobiega występowaniu zawałom, jednak może zmniejszać jego rozległość. To kolejne pozytywne konsekwencje zdrowotne delikatnej rośliny. Sok z owoców pomaga też w zdrowieniu po zawale.

Zwalcza wirusa opryszczki (typ HSV-2), przyczyniającego się do powstania opryszczki narządów płciowych. Zostało to udowodnione na razie w badaniach laboratoryjnych, jednak jest nadzieja, że badania z udziałem ludzi to potwierdzą. Mechanizm działania jest podobny do tego w przypadku zapobiegania zakażeniom układu moczowego. Utrudniają one wirusowi penetracje i przyleganie do tkanek.

Pomaga na wzrok. Nasze oczy są szczególnie narażone na kontakt z wolnymi rodnikami. Te niebezpieczne cząsteczki powstają pod wpływem światła. Dzięki witaminie C oraz innym przeciwutleniaczom, wolne rodniki są szybko neutralizowane i nie mają możliwości uszkodzenia tkanek oka. Okazało się, że picie soku żurawinowego leczy jaskrę.

Polecana jest szczególnie kobietom w okresie menopauzy, gdyż zawartość witaminy P łagodzi jej objawy takie jak uderzenia gorąca czy zaczerwienienie skóry.
 

Żurawina pomaga na żylaki. Flawonoidy, zawarte w małych, kwaskowatych owocach żurawiny, powstrzymują tworzenie się zakrzepów, mają również korzystny wpływ na rozszerzanie naczyń krwionośnych.

To także dobre owoce na odchudzanie. Żurawina działa wspomagając i stymulująco na przemianę materii. Ponadto zawarte w owocach związki biorą udział w detoksykacji organizmu, eliminując substancje szkodliwe a usuwanie toksyn poprawia efektywność diet odchudzających. Wpływa także pozytywnie na funkcjonowanie naszego organizmu. Pół szklanki żurawiny zawiera jedynie 25 kcal.

Znalazła zastosowanie w kosmetyce. W gabinetach kosmetycznych można poddać się zabiegom pielęgnacyjno – odżywczym na bazie żurawiny, skierowanym przede wszystkim do kobiet dojrzałych lub tych o przesuszonej, ziemistej cerze. Żurawina stanowi również składnik wielu kremów, masek i żelów o działaniu liftingującym.


UWAGA: Kto nie powinien jeść żurawiny?


Mimo swoich dobroczynnych właściwości, żurawina nie jest niestety dla każdego. Po pierwsze zawiera ona szczawiany. Jeśli szczawiany występują w zbyt dużej koncentracji wykazują tendencje do krystalizacji. Dlatego też osoby z istniejącymi już i nieleczonymi kamieniami nerkowymi powinny unikać produktów zawierających tę substancję. Poza tym szczawiany utrudniają wchłanianie jelitowe wapnia. Z tego względu spożywanie żurawiny nie jest wskazane dla osób z osteoporozą. Po drugie żurawiny powinny unikać osoby przyjmujące leki zawierające warfarynę. Jest to lek o działaniu przeciwzakrzepowym. Substancje zawarte w żurawinie utrudniają usuwanie warfaryny z organizmu, co wzmaga jej działanie i może przyczyniać się do wystąpienia krwotoków.


Ile żurawiny dziennie należy spożywać?

 
Właściwie – ile mamy ochotę. Żurawinę trudno przedawkować. Dopiero spożycie kilku litrów soku może być szkodliwe. Zwiększa się bowiem ilość szczawianów w organizmie, co grozi kamicą nerkową. Żeby dziennie dostarczyć do organizmu odpowiednią dawkę antyoksydantów, możesz wypić szklankę soku żurawinowego (250 ml), zjeść półtorej szklanki surowej żurawiny lub jedną trzecią szklanki suszonej żurawiny. 


Jak spożywać żurawinę?

Najwięcej substancji odżywczych i leczniczych zawierają świeże owoce (są dostępne od października do stycznia). Szczelnie zapakowane można przechowywać w lodówce nawet trzy miesiące a zamrożone nawet rok. Suszone zachowują swoje właściwości przez kilka lat. Żurawina dobrze też znosi wysokie temperatury, gotowanie nie niszczy zawartych w niej związków bakteriobójczych.

W sklepach dostępne są soki, syropy, herbatki ziołowe, susze owocowe, które mogą być zdrową przekąską. Kupując herbatki żurawinowe, czytaj uważnie skład znajdujący się na opakowaniu. W herbatce powinny być prawdziwe owoce, a nie jedynie ich aromat.

Żurawina świetnie komponuje się jako składnik wypieków, konfitur, nalewek i soków. Dodaje się do owsianki, kisielu lub sosu do mięsa.

A oto moje propozycje dań z żurawiną: (klikając na tytuł dania przejdziesz do przepisu)



Sałatka brokułowa z boczkiem i żurawiną.

Ciasto z rabarbarem, żurawiną i ananasem.

Babeczki z żurawiną i jabłkiem.

Sałatka z kaki, żurawiny i rukoli.

Karkówka i sałatka z gruszki i żurawiny.

Pasztet wieprzowo-drobiowy z żurawiną.

Zupa brukselkowa z wędzonym boczkiem i żurawiną.

Bomba witaminowa - owocowa sałatka z quinoa.

 Dwukolorowy koktajl z żurawiną i szpinakiem.

Propozycje dań z żurawiną innych blogerów:


Related topic (theme) in English:

 




Wyrób własny - grzanki bezglutenowe. Homemade gluten-free croutons.



(scroll down to the English version)
7 kromek bezglutenowego chleba jasnego vitalnego* (300 g)
1 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
3 - 4 łyżki oliwy
2 1/2 łyżki startego sera, mieszanka serów twardych półtłustych lub starty parmezan, jeżeli masz nietolerancję laktozy zrezygnuj z sera
3 duże ząbki czosnku, rozgnieciony
*Używam tylko produkty certyfikowane ze znakiem przekreślonego kłosa (patrz pod banerem z tytułem bloga PORADY). 

Chleb wyłóż na talerz przykryj papierową serwetką i pozostaw na jeden dzień, by zrobił się czerstwy. Następnego dnia potrzyj skibki chleba czosnkiem. Pokrój w dużą kostkę, przełóż do miski. Skrop oliwą, posyp ziołami i startym serem, wymieszaj. Przełóż grzanki na tacę wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz 12 minut w nagrzanym piekarniku do 200 stopni Celsjusza, bez termoobiegu. W połowie pieczenia przewróć grzanki. Zimne grzanki przechowuj w suchym, zamkniętym worku foliowym. W lodówce grzanki możesz trzymać około miesiąca.


7 slices of gluten-free vital bread* (300 g)
1 1/2 teaspoons of Provence Herbs 

3 - 4 tablespoons of olive oil 
2 1/2 tablespoons of grated mix hard cheese or grated parmesan, if you have lactose intolerance don't use cheese
3 large cloves garlic, crushed
 

* I only use certified products with the crossed grain symbol, gluten-free products available in Poland (side pannel: My internet shops with gluten-free products). 

Put gluten-free bread on a plate, cover with a paper napkin and leave for one day, the bread becomes the stale. The next day, rub the slices of bread
with garlic. Cut into large cubes, transfer to the bowl. Drizzle with olive oil, sprinkle with herbs and grated cheese, mix. Put croutons on a tray lined with baking paper. Bake 12 minutes in preheated oven to 200 degrees Celsius without air flow.
In the middle of baking turn upside down the croutons. Store the cold croutons in a dry closed plastic bag. You can keep the croutons in fridge about a month.




środa, 21 stycznia 2015

Dlaczego powinniśmy jeść zielone warzywa liściaste? Why should we eat green leaf vegetables (lettuce)?

This article will be in Polish only, at the bottom of the article are links to a similar topic in English.
Ten artykuł powstał z kompilacji tekstów/wiadomości znalezionych w Internecie.

SAŁATA jest zdrowa i bardzo smaczna. Osoby, które jedzą dużo zielonych warzyw liściastych mają prawidłową przemianę materii, są szczupłe, rzadziej chorują i mają ładną cerę. Więc nie żałujmy sobie sałaty. 

Sałata jest niskokalorycznym i lekkim warzywem. W ponad 90% jej skład stanowi woda, co decyduje o jej wysokim miejscu w rankingu dietetycznych posiłków. Oprócz tego zawiera w sobie także niezwykle cenne dla naszego zdrowia składniki odżywcze. Sałata jest prawdziwą skarbnicą błonnika i celulozy, które poprawiają nasze trawienie. Jeżeli spożywamy jej liście codziennie, ryzyko nowotworu okrężnicy znacznie się zmniejsza, a przemiana materii zostaje uregulowana. Według naukowców działa także uspokajająco i niweluje problemy ze snem. 
Zawiera chlorofil (któremu zawdzięcza swój zielony kolor), który ma działanie bakteriobójcze, przyspiesza gojenie, chroni przed zarazkami, pomaga pokonać infekcje. Sałata zawiera luteinę i zeaksantynę, silne przeciwutleniacze, które chronią przed zwyrodnieniem plamki żółtej. Dostarcza też antynowotworowych indoli, kwasu foliowego i witamin B wzmacniających system nerwowy, zmniejszających ryzyko jego wad u płodu. Ma dużo witaminy E i C, znajdziesz w niej też potas, żelazo, mangan, magnez, wapń, kwasy organiczne. Liście sałaty są bogate w anytyoksydanty, które skutecznie „rozprawiają się” z wolnymi rodnikami, a więc tym samym przeciwdziałają pojawianiu się pierwszych oznak starzenia.

Sałatę można jeść samą i z dodatkami: ziołami, warzywami, owocami, oliwkami, jajkami na twardo, serem, rybą, krewetkami i owocami morza, pieczonym lub gotowanym mięsem, polaną dressingiem. Osoby odchudzające się zamiast sosu powinny stosować do jej przyprawienia jogurt naturalny, a dodawane przyprawy sól i pieprz zastąpić garścią aromatycznych ziół.

Najzdrowsza jest sałata gruntowa pochodząca z ekologicznych upraw kupowana od maja do jesieni. Kupując sałatę warto wybierać zwarte i ciężkie główki, bez oznak przerastania. Przerosniete liście sałaty będą gorzkie w smaku. Gdy kupujesz sałatę nie wybieraj sałaty o dużych i nadwiędniętych liściach, może być wtedy przenawożona. Nie kupuj też sałaty o zwiędłych i pożółkłych liściach, brązowej u nasady – sałata jest już stara. Należy także zwracać uwagę przy zakupie gotowych mieszanek sałat. Najlepiej wybierać, te które pakowane są w przezroczyste torebki foliowe. Wewnątrz opakowania z miksem sałat nie powinno być kropel wody! 

Najzdrowsza sałata to ta gruntowa, kupowana od maja do listopada. Zimą w sklepach i na bazarach dostaniemy sałaty z importu – z Hiszpanii, Włoch czy krajów północnej Afryki albo uprawiane pod folią, mocno sztucznie nawożone.

Zimą i wczesną wiosną możemy kupić liście z importu - Hiszpanii, Włoch czy Maroka.

Czytaj więcej na http://www.styl.pl/kuchnia/mistrzyni-kuchni/news-niezle-zielsko,nId,986824#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Po zakupie sałatę powinniśmy przechowywać na dolnej półce lodówki. Nie należy przechowywać sałat w ściśle związanej foliowej torebce, ponieważ plastik i brak dostępu powietrza powodują, że wytwarzają się rakotwórcze azotyny.

Gdy przygotowujesz danie z sałatą liście umyj starannie, ale krótko, pod bieżącą wodą, potem osusz papierowym ręcznikiem. Nie krój sałaty nożem, tylko rwij palcami na małe kawałki, żeby nie straciła cennych wartości odżywczych. Stal, z której zrobione jest ostrze wchodzi w reakcję z sokami sałaty, przez co jej liście stają się gorzkie i nie nadają się do spożycia. Wszystkie składniki sałatki, rozdrobnione na małe kawałki, połącz tuż przed podaniem, następnie polej dressingiem i delikatnie wymieszaj.

UWAGA: możesz kupić plastikowy nóż do krojenia sałaty. 

Sałata stanowiąca składnik sałatki powinna być porwana na tak drobne kawałki, by nikt nie musiał składać jej sztućcami na małe kawałki ani wkładać do ust dużych kawałków brudzących przy okazji policzki. 

Jeśli sałata stanowi element dekoracji (są na niej ułożone mięsa czy sery) – nie można jej wyjadać.


Jest w czym wybrać, rodzajów SAŁAT jest naprawdę wiele: 

 
Sałata masłowa posiada zwartą i lekką główkę, liście zewnętrzne ciemno zielone i jędrne, a wewnątrz delikatne, kruche i żółto zielone. W smaku jest świeża i łagodna, wewnętrzne liście lekko słodkawe. Stanowi ona źródło soli mineralnych: wapnia, żelaza, sodu potasu, magnezu miedzi i cynku oraz witaminy C, A, B1, B2, B6 i E. Wiele z zawartych w niej substancji ma właściwości antyoksydacyjne, chronią organizm przed działaniem wolnych rodników. Jej liście działają też odkwaszająco i poprawiają trawienie. Jest nietrwała, najlepiej przechowywać ją owiniętą wilgotnym papierem w lodówce. Do niedawna to właśnie sałata masłowa najczęściej gościła na polskich stołach. Często podajemy ją ze śmietaną, ale znacznie smaczniejsza jest z sosem winegret. Świetnie komponuje się z kukurydzą, groszkiem, papryką, ogórkiem, pomidorem, awokado, jabłkiem, mango.



Sałata rzymska ma wydłużone liście, gładkie albo pomarszczone, które tworzą owalną luźną główkę. Mogą być ciemnozielone – zawierają więcej witamin, albo żółtozielone – delikatniejsze w smaku. Jest słodsza niż sałata masłowa i lodowa. Najbardziej aromatyczną częścią tej sałaty jest jej środek. Dobrze komponuje się z czosnkiem, sosem majonezowym lub worcester. Sałata rzymska to jedna z najzdrowszych sałat. 100 g tej sałaty zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na witaminę A. Stanowi bogate źródło chromu, który hamuje apetyt na słodycze. Warto dodać, że sałata rzymska ze wszystkich sałat gromadzi najmniej azotanów. Sałata rzymska jest idealna do chrupiących sałatek z ogórków i cebuli, owoców czy orzechów. Pasują do niej kremowe sosy.


Rukola wygląda trochę jak sałata, trochę jak zioło. Ma nieduże ciemnozielone, wąskie i podłużne poszarpane liście, podobne do listków mlecza albo delikatniejsze, okrągłe, przypominające liście rzodkiewki, ma zdecydowany smak pieprzowy, chrzanowy i orzechowy zarazem. Bywa nazywana również rokiettą siewną. Rukola jest świetnym źródłem wapnia, żelaza i magnezu. Jak wszystkie warzywa o zielonych liściach obfituje w kwas foliowy, jest w niej też witamina C i karotenoidy, z których najważniejsze – luteina i zeaksantyna, zapobiegają zaćmie i zwyrodnieniu plamki żółtej. Dzięki obfitości aminokwasów siarkowych rukola działa bakteriobójczo. Ze wszystkich sałat ma najwięcej wapnia. Działa oczyszczająco, moczopędnie i poprawia apetyt. Świetnie nadaje się do mięs, ryb, wędlin i serów, ale sprawdza się także w połączeniu z warzywami. Można ją doprawić sokiem z cytryny, czy oliwą i wpleść do całości orzechy. Miód lekko łagodzi ostry smak rukoli. Rukola w lodówce zachowuje świeżość kilka dni. Jest dostępna w sprzedaży przez cały rok. 


Roszponka ma najmniejsze listki ze wszystkich sałat – podłużne, jasnozielone lub drobne w ciemnozielonym kolorze. Im mniejsze listki, tym bardziej aromatyczne, lekko orzechowe w smaku. Roszponka zawiera więcej potasu niż pomidory! To świetne źródło witamin: beta karotenu (prowitaminy A), C, B6 a także witamin B1 i B2 oraz soli mineralnych: żelaza (potrzebnego w stanach osłabienia, kobietom w ciąży i w czasie miesiączki), potasu, manganu, miedzi a także cynku i wapnia. Roszponka jest znakomitym produktem dla odchudzających się - jest niskokaloryczna (zaledwie 21 kcal) oraz dla chorych na cukrzycę i ludzi z podniesionym poziomem cukru - jest niskoglikemiczna. Sałata pojawia się w sklepach zimą i wczesną wiosną. Roszponkę najlepiej kupować z korzeniami, pozostaje wtedy dłużej świeża. Korzenie odcinamy na chwilę przed przygotowywaniem do spożycia. Aby była świeża i krucha, przechowuj ją w lodówce w wilgotnej ściereczce. Wymaga szczególnej ostrożności podczas czyszczenia, ponieważ piasek i ziemia mają tendencję do gromadzenia się w jej liściach. Używa się jej do surówek, duszenia, a nawet można z niej ugotować zupę, podobnie jak ze szczawiu czy szpinaku.


Sałata lodowa ma kruche i soczyste zielone liście, ściśle zwinięte w duże, ciężkie główki. W smaku jest dość delikatna i orzeźwiająca. Ceniona jest za swoją kruchość i słodki, łagodny smak, a także chrupkość. Wyjątkowo długo zachowuje świeżość. Może być przechowywana dłużej niż inne sałaty – przez wiele dni. Dostępna jest przez cały rok. Stanowi czołowy składnik wielu sałatek ze względu na dużą trwałość liści co sprawia, że zachowują swój wygląd nawet po dłuższym czasie od polania sosem. Najlepiej smakuje z papryką, pomidorem, ogórkiem, świeżą bazylią, fetą albo serem pleśniowym, gotowanym kurczakiem, sosem jogurtowym lub śmietanowym. Można ją jeść na zimno i na surowo w sałatkach, kanapkach, hamburgerach, tacos oraz w wielu innych daniach. Jako jedyną z sałat kroi się nożem w paski, a nie rwie palcami.
 


Cykoria ma jasno-zielone lub czerwono-fioletowe liście. Po wykształceniu korzeni cykorię umieszcza się w zaciemnionym pomieszczeniu, by pędy wzrastały bez dostępu światła. To działanie ma na celu zapobieganie wydzielaniu się chlorofilu (zielonego barwnika roślin) który wpływa na zwiększenie goryczki w smaku. Czyli im jaśniejsza cykoria tym mniej gorzkawa w smaku, oraz im mniejsza główka tym smaczniejszy daje efekt. Zawiera mnóstwo cennych składników m.in. witamin i minerałów, jak sód, potas, magnez, mangan, żelazo, miedź, cynk, fosfor, karoten i witaminy B1, B2, C, kwas foliowy. Delikatną nutę goryczki wyczuwalną w smaku cykoria zawdzięcza dwóm składnikom: laktucynie i laktukopikrynie, które dodatkowo pobudzają apetyt i dobrze wpływają na wątrobę stymulując ją do wydzielania większej ilości żółci. Najczęściej serwowana jest z owocami cytrusowymi np. w formie sałatki. Można ją dusić i zapiekać. W Polsce można kupić cykorię w okresie od listopada do kwietnia. 



 Endywia kuzynka sałaty ma ząbkowane, wąziutkie i wiotkie liście, które nie tworzą główek. Liście związuje się gdy podrosną, aby środek sałaty pozostał biały, a tylko zewnętrzne listki zabarwiły się na zielono. Zewnętrzne liście, ciemnozielone i bardzo gorzkie, nie znajdują wielu amatorów. Środkowe, jasnożółte mają lekką goryczkę, więc dla złagodzenia smaku najlepiej łączyć je z innymi sałatami. Zawiera więcej związków mineralnych i witamin niż inne sałaty. Spożywanie liści endywii wpływa korzystnie na nasze procesy trawienne. Zawierają one sole potasu, wapnia i żelaza, łatwo przyswajalne białko i cukry oraz witaminy z grupy B i prowitaminę A. Zawartość witaminy C wynosi średnio 40-50 mg/100 g świeżej masy, zaś u sałat zazwyczaj wynosi ona do 30 mg/100 g. Endywia należy do warzyw o wysokim potencjale przeciwutleniającym. Wśród najważniejszych związków antyoksydacyjnych należy wymienić: kwas chlorogenowy, kwas dikawoilochinowy, kwercetynę oraz kemferol. Warzywo to ma również korzystny wpływ na nasz system nerwowy. Witaminy z grupy B zapobiegają objawom zmęczenia, apatii i rozdrażnienia (B1 i B6), a także wpływają na poprawę stanu naszej skóry, włosów i paznokci (B2). Dzięki dużej zawartości wapnia, endywia może chronić zarówno dzieci przed wadami rozwojowymi układu kostnego, jak i dorosłych przed osteoporozą. Sałata dobrze komponuje się z ostrymi serami i orzechami. Można ją także dusić i zapiekać. Można ją krótko przechowywać w lodówce po owinięciu w wilgotną serwetkę.


Radichcio to odmiana cykorii o czerwonych liściach, ma bordowo-białe grube listki. Białe zgrubienia liści i głąb są gorzkie. Głąb nie nadaje się do jedzenia i trzeba go usunąć. Liście tracą goryczkę po namoczeniu w ciepłej wodzie (ale nie za długo, bo stracą wartość odżywczą). Gorycz zmniejszysz też, dodając do sałaty suszone owoce lub do sosu miód. Jest dobrym źródłem błonnika. Dobrze komponuje się z innymi sałatami. Można ją przechowywać w lodówce około tygodnia.


Szpinak ma liście strzałkowe. Jest ceniony jako bogate źródło witamin A, E i C, białka, błonnika, karotenoidów i soli mineralnych, zwłaszcza magnezu i fosforu, wyróżnia się także na tle innych warzyw dużą zawartością białek. Liście szpinaku mają właściwości antynowotworowe i chronią przed miażdżycą. Jest to zasługa beta-karotenu, witaminy C oraz luteiny – znanych przeciwutleniaczy, których w szpinaku jest pod dostatkiem. Szpinak może być spożywany surowy lub gotowany. Dodawany jest do zup, sufletów, makaronów, podawany jest razem z jajkami sadzonymi lub jajecznicą. Świeże liście mogą być dodawane do sałatek zastępując częściowo lub całkowicie sałatę.
Jeśli po umyciu zamoczysz liście szpinaku w wodzie z lodem, zachowają ładny kolor. Potem trzeba je dokładnie odsączyć. Pamiętaj, że przed dodaniem do sałatki szpinak musi dobrze wyschnąć.
Nie powinno być go za dużo w diecie dzieci ze względu na obecność kwasu szczawiowego. Ten po połączeniu z wapniem tworzy nierozpuszczalny w organizmie szczawian wapnia. Dlatego szpinaku powinny unikać osoby chore na reumatyzm, artretyzm, wątrobę, choroby układu pokarmowego oraz nerki. 



Mniszek lekarski to krewny sałaty, dostępy w maju na łąkach i sklepach ze zdrowa żywnością. Jeśli zbieramy go samodzielnie, warto zwrócić uwagę na to, by zbierać młode rośliny, które nie były narażone na działanie pestycydów ani spalin. Liście mniszka bywają lekko gorzkie. Sałatka z liści mlecza jest bombą witaminową: nieblanszowane liście zawierają witamy A,B,C,D (aż dwie z grupy witamin ADEK, czyli tych, których nasz organizm sam nie jest w stanie zsyntetyzować), z czego zawartość witaminy A jest wyższa niż w marchewkach. Liście mniszka lekarskiego dzięki swoim właściwościom moczopędnym są używane w leczeniu wysokiego ciśnienia krwi poprzez redukowanie płynów w organiźmie. Konwencjonalne leki działające moczopędnie powodują utratę potasu. Natomiast liście mniszka lekarskiego zawierają wysoki poziom potasu. Nie tracimy tego minerału, kiedy stosujemy to zioło. Na wiosnę liście i korzenie mniszka lekarskiego produkują mannitol, substancję używaną w leczeniu wysokiego ciśnienia i słabego serca. 


Lollo ma bardzo dekoracyjne wydłużone, karbowane, zielone lub bordowe liście (Bianco lub Rosso), luźno zebrane w niedużą główkę. Kruche liście mają subtelny, orzechowy smak, są niezwykle dekoracyjne. Dobrze komponuje się z mięsem, ostrymi sosami i innymi sałatami. Przechowywana w lodówce zachowuje świeżość około tygodnia. Jej polska nazwa to sałata karbowana.



Sałata dębolistna rośnie w luźnych główkach, a jej liście przypominają listki dębu. Są sztywne, lekko zmarszczone o mocno brunatnych brzegach. Mają one charakterystyczny orzechowy smak i są bardzo dekoracyjne. To znakomity dodatek do innych sałat. Niestety jest bardzo nietrwała, nawet po owinięciu w wilgotną serwetkę zachowuje świeżość zaledwie 1 – 2 dni. Dobrze komponuje się z delikatnymi sosami, łagodnymi serami i innymi rodzajami sałat. Dostarcza spore ilości potasu. Warto ją serwować z daniami mięsnymi zakwaszającymi organizm.


Batawia - sałata ta została w latach siedemdziesiątych XX wieku sprowadzona z Indonezji do Francji, a obecnie jest coraz bardziej popularna także i w Polsce. To odmiana Sałaty Siewnej, która została wyhodowana jako połączenie dwóch innych Sałaty Głowiastej oraz Sałaty Listkowej i tak właśnie wygląda – jest zwinięta w główkę, ale listki ma karbowane często zielono-filoetowe. Batawia ma delikatny smak, jest krucha i chrupiąca.  


KAPUSTOWATE i BOĆWINA.


Jarmuż to warzywo liściaste z rodziny kapustowatych o twardych, ciemnozielonych liściach. Jarmuż jest najzdrowszym warzywem na kuli ziemskiej i nie bez powodu nazywany jest królem zieleniny. Oprócz walorów smakowych posiada liczne właściwości lecznicze, rzadko przez nas doceniane. Jarmuż jest bogaty w witaminy: A, B1, B2, B6, C, E, K, PP. Zawiera składniki mineralne: żelazo, wapń, magnez, potas, sód, fosfor, chlor, miedź, mangan. Bogaty jest w kwas foliowy, flawonoidy, związki siarki, węglowodany, białko, karotenoidy, luteinę, zeaksantynę, błonnik, chlorofil, polifenole, polisacharydy, sulforafan. Przejrzały jarmuż można rozpoznać po drewniejących łodyżkach i grubych żyłkach w liściach - to znak, że warzywo będzie prawdopodobnie twarde i gorzkawe. Można to warzywo przechowywać w lodówce, niemyte, zapakowane szczelnie maksymalnie około 5 dni. Przed obróbką kulinarną jarmuż należy namoczyć w zimnej wodzie, a następnie starannie opłukać, aby pozbyć się piasku. Zaleca się odciąć zniszczone liście zewnętrzne, usunąć twarde łodygi oraz wyciąć twarde nerwy, żyłki. Gotować powinniśmy bez przykrycia, aby warzywo zachowało swój intensywny zielony kolor. Można go zjadać na surowo, smażyć (w Ameryce popularne są chipsy z jarmużu), gotować jak każdą inną kapustę oraz dodawać do zup, sałatek i koktajli. Ważne jest, by spożywać jarmuż z odrobiną tłuszczu, zawarta w nim witamina K odpowiedzialna za krzepnięcie krwi, jest lepiej wchłaniana.


Kapusta pekinska to roślina roczna o liściach dużych i szerokich, kształtu owalnego, pomarszczonych i żyłkowanych, z brzegu faliste. W kapuście pekińskiej jest dużo beta – karotenu. Beta – karoten chroni nasz organizm przed szkodliwymi drobnoustrojami oraz wspomaga prawidłowe funkcjonowanie narządu wzroku. Zawiera ona także przeciwutleniacze i substancje działające przeciwwrzodowo. Działa także przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. W kapuście pekińskiej znajdują się wartościowe dla naszego organizmu witaminy, takie jak A, B1, B2, C oraz białko i sole mineralne. Mikroelementy odgrywają tu również bardzo ważną rolę np. wapń potrzebny jest naszym kościom. Żelazo natomiast zapobiega powstawaniu anemii, a cynk reguluje ciśnienie krwi i pracę serca. W kapuście pekińskiej mamy jeszcze inne mikroelementy, takie jak potas, fosfor, magnez i kwas foliowy. Kapusta pekińska jest bardziej wartościowa na surowo, gdyż pod wpływem wysokiej temperatury giną jej niektóre składniki odżywcze. Kapustę pekińską możemy podawać z dodatkiem majonezu, oliwy oraz z sokiem z cytryny lub sosem winegret.


Burak liściowy - inaczej boćwina, ma masywne i jędrne liście, ogonki boćwiny zwieńczone są silnie pofałdowanymi liśćmi zebranymi w rozetę. W liściach boćwiny znajduje się zaskakująco dużo białka (pochodzi z niego, w zależności od odmiany, od 25 do 40 procent energii). Jest ono przy tym bardzo wartościowe, gdyż jego wchłanianie i wykorzystanie w organizmie wspiera solidna dawka prowitaminy A. Boćwina dostarcza też węglowodanów złożonych, dlatego bez obawy mogą ją jadać diabetycy, których od buraków ćwikłowych odstraszają znaczne ilości cukrów prostych. Inne zalety boćwiny to duża zawartość potasu, żelaza i wapnia oraz witamin: prowitaminy A, a także B1, B2 oraz C. Jest też dobrym źródłem kwasu foliowego i błonnika. Nie bez znaczenia jest też niska wartość kaloryczna tego warzywa, która w poszczególnych odmianach waha się w granicach 14–17 kcal na 100 gramów liści i ogonków. Badania potwierdziły też, że boćwinę powinni jadać wszyscy, którzy czują się przepracowani, zestresowani i trudno im się skupić. Oprócz tego pomoże ona zarówno dzieciom, jak i osobom starszym, którzy są mało odporni na infekcje. Boćwinę liściową przyrządza się podobnie jak szpinak. Świeżą boćwinę najłatwiej kupić od maja do lipca. Nadaje się do mrożenia, więc warto zrobić zapas, by nawet zimą przyrządzać z niej pyszne i zdrowe zupy oraz sałatki.


Kapusta brukselska potocznie nazywana brukselką, czyli małe zielone, niezwykle smaczne kapustki. Kapusta brukselska jest wprawdzie bardzo bliską krewną kapusty białej, ale wyglądem zupełnie jej nie przypomina. Co prawda pojedyncza, mała główka istotnie jest podobna do kapusty, jednak cała roślina już nie. Brukselka jest warzywem posiadającym ogromne wartości odżywcze, które zawdzięcza zawartym w niej witaminom: A, B1, B2, B3, B5, B6, B9, C, E, H, K. Zawiera składniki mineralne: potas, magnez, wapń, sód, żelazo, mangan, fosfor, miedź, cynk, błonnik pokarmowy, karoten, kwas foliowy, kwas pantotenowy, białko, węglowodany. Brukselka wzmacnia odporność organizmu, wspomaga pracę układu pokarmowego, wątroby, trzustki, śledziony, przeciwdziała zapaleniu woreczka żółciowego, likwiduje zaparcia. Brukselka ma właściwości przeciwrakowe, zawiera substancje hamujące rozwój komórek nowotworowych, co potwierdzają naukowcy, dlatego jej spożywanie zaleca się w diecie antynowotworowej. Możemy ją gotować, smażyć, dusić, dekorować nią potrawy. Przyrządzać smakowite zupy, sałatki, gulasze warzywne, zapiekanki, dodawać do potraw mięsnych i rybnych. Możemy brukselkę łączyć z grzybami, różnymi sosami, jogurtem, serem, czosnkiem, cebulą, migdałami, orzechami, serami, lub po prostu tradycyjnie ugotować samą i polać masłem z bułką tartą. Najlepiej kupować świeżą brukselkę w sezonie, kiedy króluje na bazarach, później zostaje nam tylko mrożona, która jednak niczym nie odbiega od świeżej i zachowuje w pełni swoje wartości odżywcze. Kupując brukselkę należy wybierać świeże, zwarte ciemnozielone główki, bez pożółkłych listków. 


Bok Choy Pak Choi - kapustę chińską tworzą luźne, ciemnozielone, gorzkawe w smaku liście, które pokryte są siatką jasnych nerwów. Warzywo to przypomina swym wyglądem i formą boćwinę. Mianem Pak Choi Shanghai określa się uprawianą po dziś dzień wyłącznie w Chinach karłowatą odmianę o liściach poprzecinanych zielonymi nerwami. Jej nazwa Bak Choy oznacza po kantynezyjsku białe warzywo. W języku mandaryńskim występuje jako Bei Cai, a w Holandii - Paksoi. Ze względu na fakt, że jest to warzywo z rodziny krzyżowych, a wykazano, że takie warzywa działają przeciwnowotworowo, jest idealnym pożywieniem dla osób z powiązanymi problemami zdrowotnymi. Pak choi nie tylko posiada korzystne fitoskładniki, które pomagają walczyć z przewlekłymi stanami zapalnymi, ale zawiera również dodatkowe składniki odżywcze, które jeszcze wzmacniają działanie przeciwzapalne. Pierwszy to tłuszcz omega-3, którego pak choi jest dobrym źródłem, a drugi stanowi kwas alfa-linolenowy, co dodatkowo przyczynia się do walki z przewlekłymi stanami zapalnymi. Posiada niską zawartość sodu, jest dobrym źródłem potasu i wapnia, które odgrywają rolę w regulacji ciśnienia krwi.


Rukiew wodna rośnie w płytkich wodach, głównie w czystych zbiornikach wodnych. Dzika rukiew wodna jest w Polsce pod ochroną. Obecnie jest też rośliną uprawną, dostępną w zasadzie przez cały rok. Posiada bardzo wyrazisty, chrzanowy, ostry i intensywny smak. Rukiew wodna stanowi bogactwo beta-karotenu, witaminy C i E - silnych przeciwutleniaczy, które szybko wymiatają toksyczne wolne rodniki z organizmu. Wolne rodniki odpowiadają nie tylko za proces starzenia organizmu, ale także za powstawanie zmarszczek. Najnowsze badania naukowe dowiodły, że dzienne spożywanie ok. 80 g rukwi wodnej znacznie poprawia kondycję skóry. Rukiew wodna zawiera ważną substancję, izotiocyjanian fenetylu, która ma działanie antyrakowe. Przy przygotowywaniu dań z rukwi wodnej należy pamiętać aby bardzo, bardzo dokładnie ją umyć przed spożyciem. Najczęściej wykorzystuje się tylko młode listki. Surowe nadają się do sałatek, a lekko podgotowane dobrze komponują się z daniami warzywnymi. Jako przyprawę rukiew stosuje się do potraw z mięs, surówek, zup oraz jako posypka do kanapek. 


 
Kapusta Biała i Czerwona. Wszystkie odmiany kapust bogate są witaminy: A, B1, B2, B6, C, E, K, PP, U, składniki mineralne: fosfor, mangan, cynk, miedź, siarka, potas, kobalt, fluor, chlor, jod, wapń, żelazo, arsen, sód, błonnik pokarmowy, 16 wolnych aminokwasów, cukry, antyoksydanty, kwas foliowy, kwas nikotynowy, kwas szczawiowy, pantotenowy, karoteny, antocyjany. Kapusta wzmacnia odporność organizmu. Dzięki niej lepiej radzimy sobie z infekcjami, kaszlem czy grypą. Obecność chlorofilu, żelaza, miedzi i magnezu sprawia, że kapusta jest znakomitym środkiem przeciw niedokrwistości, a znajdująca się w niej siarka działa antyseptycznie na drogi oddechowe. Kapusta spożywana na surowo wyściela błonę śluzową przewodu pokarmowego kleistymi substancjami i przynosi ulgę w chorobie wrzodowej, zgadze, nieżytach, wrzodziejącym zapaleniu jelit. Regularne jedzenie kapusty likwiduje zaparcia. Jest zalecana diabetykom, ponieważ obniża poziom cukru we krwi. Świeży sok z kapusty łagodzi dolegliwości skórne, m.in. odmrożenia, oparzenia, trądzik, liszaje, egzemy. 
Kapusta czerwona swój kolor zawdzięcza antocyjanom, czyli najsilniejszym przeciwutleniaczom. Jest wyjątkowo bogata w tiaminę, czyli witaminę B1. 
Najlepsza i najzdrowsza jest kapusta spożywana na surowo w postaci różnych smakowitych surówek, którą możemy łączyć z innymi warzywami i owocami. Kapustę możemy również gotować, dusić, smażyć, zasmażać, kisić oraz mrozić.