Przepraszam za błędy ortograficzne i interpunkcyjne, język polski nie jest moją mocną stroną.
I'm sorry for mistakes. English is not my mother language.

niedziela, 21 czerwca 2015

Relacja z warsztatów - Bezglutenowa kuchnia włoska w Poznaniu.

21 czerwca w Poznaniu odbywały się warsztaty kulinarne Bezglutenowa kuchnia włoska, w których miałam okazję uczestniczyć. W programie były warsztaty i degustacje pieczywa oraz słodyczy. Organizatorem warsztatów było Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.
W warsztatach uczestniczyła spora grupa osób. Uczestnicy przygotowali bezglutenową lasagne, bruschettę, focaccię, chleb, drożdżówki z truskawkami, pizzę oraz makarony na kilka sposobów, ciastka. Nasza dwuosobowa grupa: Ania i ja upiekłyśmy chleb drożdżowy oraz focaccię z oliwkami i pomidorami koktajlowymi. Pierwszy raz piekłam chleb drożdżowy i sądzę, że wyszedł dobry. Spróbuję upiec jeszcze nie raz ten chleb i opracować różne warianty (ze słonecznikiem, z pestkami dyni, z oliwą z suszonych pomidorów). A focaccia zasmakowała mi tak bardzo, że na pewno będę ją wypiekać bardzo często.
Osobiście spróbowałam bruschettę przygotowaną przez grupę męską, była bardzo smaczna. Wyśmienity okazał się też makaron podany na ciepło z pomidorami, szynką, bazylią i natką pietruszki na winie oraz ciasto szpinakowe z truskawkami. Dziewczyny gratulacje! Chwalono też drożdżówki z truskawkami, na pewno wypróbuję przepis :). Chciałam też spróbować pulpeciki z łososia podane z makaronem, ale nie zdążyłam, zniknęły bardzo szybko. Pozostałych wypieków nie spróbowałam, bo mój żołądek ma swoje ograniczenia w pojemności.
Dziękuję Paniom za rady w wypiekaniu chleba, za rady i wskazówki na temat pizzy i focacci. 
A oto moje i Ani wypieki:

chleb drożdżowy ze słonecznikiem




focaccia z oliwkami  i pomidorkami koktajlowymi (zielone i czarne oliwki, zioła prowansalskie, pomidorki, oliwa z suszonych pomidorów) - skórka od pomidorów trochę się przypiekła, ale nie była gorzka więc pieczywo było smaczne. Focacia zasmakowała mi bardzo, oj na pewno będę ją wypiekać.




Brak komentarzy: