Przepraszam za błędy ortograficzne i interpunkcyjne, język polski nie jest moją mocną stroną.
I'm sorry for mistakes. English is not my mother language.

piątek, 9 stycznia 2015

Gzik z ziemniakami w mundurkach.

Pisanie bloga kulinarnego zmieniło trochę moje nawyki żywieniowe. Dieta jest bardziej zróżnicowana. Jem mniej mięsa, za to więcej warzyw, owoców i ryb. W mojej kuchni pojawiły się nowe produkty: komosa ryżowa, kasza jaglana, seler naciowy, koper włoski (fenkuł), pitaja i awokado. Największą rewolucję wprowadziłam w kuchni dziesięć lat temu, gdy przeszłam na dietę bezglutenową. Wtedy zaczęłam jeść więcej ryżu, soczewicy, spróbowałam sushi i tapiokę, z której można przyrządzić smaczne desery owocowe na mleku kokosowym. No i oczywiście zaczęłam używać wyłącznie mąki, makarony, chleb i bułkę tartą, wszystko bezglutenowe, przestałam jeść kasze jęczmienną, kuskus.
Bardzo rzadko przygotowuje na obiad ziemniaki. I właśnie ostatnio naszła mnie ochota na ciepłe, ugotowane ziemniaki. Dzisiaj jest piątek więc podam na obiad poznański gzik z ugotowanymi w mundurkach "pyrkami". 


 

Potrzebujesz: 
kilka ziemniaków, kostkę tłustego białego sera, pól małej cebuli pokrojonej w drobną kostkę, odrobina słodkiej śmietany, prawdziwe masło i sól.

Ziemniaki ugotuj w mundurkach z 1/3 łyżeczki soli. Odcedź i obierz, gdy są gorące. Ser połącz z śmietaną i cebulką, dokładnie wymieszaj, dopraw solą do smaku. Śmietany dodaj zaledwie kilka łyżek, pasta gzik ma być gęsta. Ciepłe ziemniaki podawaj z gzikiem, kawałkiem masła i posypane solą. 

 

Niezależnie od tego co dzisiaj znajdzie się na obiad w Waszych domach, życzę smacznego i pozdrawiam z Poznania.

Inne wybrane, moje propozycje dań z ziemniakami:



Brak komentarzy: