Przepraszam za błędy ortograficzne i interpunkcyjne, język polski nie jest moją mocną stroną.
I'm sorry for mistakes. English is not my mother language.

środa, 29 kwietnia 2015

Aktualizacja strony PORADY.

By nie było niejasności i niedomówień, uzupełniłam stronę Porady o dodatkowe informacje. Wiem, że nie każdy ma czas przeczytać ponad 500 wpisów na moim blogu, by wyłuskać wszystkie potrzebne informacje, dlatego cytuję ten fragment:

"STOSUJE TYLKO PRODUKTY ZE ZNAKIEM PRZEKREŚLONEGO KŁOSA i BEZ GLUTAMINIANU SODU

Wyjątek komosa ryżowa, kasza jaglana i grykę, tych produktów nie kupuję ze znakiem przekreślonego kłosa, mogą więc zawierać śladowe ilości glutenu. Jem też bardzo rzadko, ser z niebieska pleśnią (nie jem już serów, odsyłam do wpisu

Mezator Quantum - przyszłość diagnostyki.  oraz

Dygresja. Kto pyta, nie błądzi.

,  używam śmietan fix, na którym pisze, że może zawierać śladowe ilości.  Mój organizm to toleruje w takiej ilości. Radzę sprawdzić, czy ty też możesz jeść te produkty; jeżeli nie, to musisz z nich zrezygnować. Kasze i wypieki nie są podstawą mojego pożywienia. Jem za to dużo warzyw i owoców, często przygotowuje sałatki na obiad. Produkty zawierające śladowe ilości glutenu spożywam co najwyżej 3 - 4 razy w miesiącu, zatem nadal są to śladowe ilości glutenu. Pamiętaj - każda substancja może okazać się trucizną, wszystko zależy od dawki.

Ja mam celiakię, gdy masz alergię nie ryzykuj, jedz tylko produkty ze znakiem przekreślonego kłosa. (aktualizacja 29.04.2015, dodałam ten fragment, by nie było nieporozumień, musicie jeść produkty bezglutenowe by nie mieć poważnych kłopotów zdrowotnych). Przeczytasz wszystko znajdziesz jeszcze więcej informacji.

Od 10 lat jestem na diecie bezglutenowej, kupowałam tylko produkty ze znakiem przekreślonego kłosa. Jak czegoś nie było można dostać, to tego nie jadłam, nie było tego w moim jadłospisie. Dopiero po 7 latach stosowania diety zaczęłam spożywać niektóre produkty bezglutenowe bez tego znaku. Mój lekarz poradził mi także bym unikała produktów zawierających glutaminian sodu. I tak robię od 10 lat, bo mój organizm też nie toleruje tego związku (nie każdy tak ma). Jeżeli jednak preferujesz pożywienie bez zbędnej chemii też kupuj produkty bez ulepszaczy smaku. Radził mi także na początku odstawić produkty mleczne, mimo iż nie mam nietolerancji na laktozę. Nie spożywałam produktów mlecznych około 2 lat. Było też podejrzenie choroby skóry Duhringa, nie mogłam z tego powodu jeść fasoli, grochu, żółtka i wiśni. Po kilku latach stosowania diety jem czasami (kilka razy w roku) te produkty i nic się nie dzieje z moim organizmem, nie ma żadnych objawów na skórze. 
Lekarz dał mi też wskazówkę -proszę nie jeść parówek. A pasztety i podroby tylko ze znakiem przekreślonego kłosa. I tak robię.

Zdarza się, że przy nietolerancji na gluten występuje tez nietolerancja na laktozę!

Pomimo przestrzegania ściśle diety bezglutenowej, po czterech latach od zdiagnozowania celiakii, zachorowałam ponownie, niestety uwarunkowania genetyczne dały o sobie znać.
Chorzy na celiakię nie mają innej opcji - muszą jeść produkty bezglutenowe, w przeciwnym wypadku będą mieć poważne problemy ze zdrowiem. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na temat celiakii zajrzyj tutaj:
http://www.dietabezglutenowa.pl/poradnik/celiakia"

Radzę na stronie Porady (pasek zakładek pod nazwą bloga) przeczytać punk 2. Produkty bezglutenowe w mojej kuchni, 5. Czym zastąpić mleko i jajka w kuchni? Produkty bezglutenowe, 6. Alergia krzyżowa - informacje, 7. Mąka w diecie bezglutenowej, 10. Poznań Targi 2014: Smaki Regionów. Trzy Znaki Regionu, 11. Parabeny - środki konserwujące. Więcej wiedzieć - żyj zdrowiej, czyli jak czytać etykiety spożywcze.

Brak komentarzy: